• obywatelle (she/her)@szmer.info
    link
    fedilink
    arrow-up
    4
    ·
    1 year ago

    Z psem po lesie nie chodzi się bez smyczy.

    Wilki są zagrożeniem jeśli myśliwi wybijają do nogi wszystkie kopytne, którymi te się żywią. Czechy akurat są krajem jeszcze bardziej promyśliwskim niż Polska.

    • frankie@witter.cz
      link
      fedilink
      arrow-up
      1
      ·
      1 year ago

      @obywatelle
      Mam na ten temat inne zdanie. Dość dobrze znam sytuację w polskich Sudetach, gdzie dzikiej zwierzyny (sarny, jelenie, dziki, ptactwo łąkowe) jest co niemiara, a wilki, których tam ogólnie nie ma tak dużo jak na przykład w Karkonoszach, i tak wybijają owce, a i podchodzą pod stada krów jak są cielaki. Efekt jest np taki, że krowy są przerażone i atakują psy, które mylą z wilkami (tak, są w stanie wyskoczyć zza ogrodzenia gdy bronią potomstwa i nic nie da, że masz psa na smyczy).

      • obywatelle (she/her)@szmer.info
        link
        fedilink
        arrow-up
        4
        ·
        1 year ago

        “Co niemiara” nie oznacza że jest zwierzyna dla wilków. Wilk pełni rolę selekcyjną, polując na osobniki starsze, chore i tak dalej. Myśliwy robi niestety dokładnie to samo, co sprawia że wilkowi zostaje tylko zdobycz trudna - w obliczu wysiłku woli więc zdobycz łatwą, taką jak zwierzęta gospodarskie.