• 4 Posts
  • 80 Comments
Joined 1 year ago
cake
Cake day: July 20th, 2023

help-circle
  • tl;dr (AI):

    Oto kluczowe punkty z transkrypcji podsumowane w punktach:

    • Minister kultury Włoch, Gennaro San Giuliano, podał się do dymisji z powodu skandalu związanego z mianowaniem jego kochanki na stanowisko.

    • Skandal ujawnił inne kwestie związane z przywództwem San Giuliano, w tym licznych doradców i wątpliwe praktyki.

    • Premier Giorgia Meloni początkowo broniła San Giuliano, prawdopodobnie ze względu na jego poparcie dla wystawy Tolkiena.

    • Dzieła Tolkiena zostały przejęte przez włoskie skrajnie prawicowe grupy, w tym CasaPound, która wykorzystuje faszystowskie obrazy.

    • Meloni ma długą historię fandomu Tolkiena, często odwołując się do jego dzieł w swojej karierze politycznej.

    • Skrajna prawica we Włoszech wykorzystuje dzieła Tolkiena do promowania swojej ideologii od lat 70-tych, w tym poprzez „obozy hobbitów”.

    • Rząd Meloni próbuje przesunąć włoską kulturę w prawo poprzez nominacje i zmiany polityczne.

    • Pomimo swojego skrajnie prawicowego pochodzenia, Meloni zyskała akceptację wśród europejskich przywódców i popularność we Włoszech.

    • Meloni organizuje obozy „Atreyu”, podobne do wcześniejszych obozów Hobbita, które przyciągnęły znanych gości.

    • Wykorzystanie dzieł Tolkiena przez włoską skrajną prawicę kontrastuje z niechęcią samego Tolkiena do faszyzmu.









  • tl;dr (AI):

    Oto kluczowe punkty z transkrypcji wideo w formie wypunktowanej:

    • Film omawia pojęcie fetyszyzmu towarowego, wprowadzone przez Karola Marksa.
    • Fetyszyzm towarowy odnosi się do niemal mistycznego związku ludzi z towarami i wartością, jaką im przypisujemy.
    • Prelegent używa filmów Michelle Choy jako przykładu, zwracając uwagę na to, jak satysfakcjonujące i kuszące są jej prezentacje produktów.
    • TEMU, internetowa platforma sprzedaży, jest porównywana do treści Michelle Choy ze względu na jej zdolność do tworzenia sztucznych potrzeb i ich zaspokajania.
    • TEMU wzmacnia fetyszyzm towarowy, bombardując użytkowników informacjami i wykorzystując techniki grywalizacji.
    • Niezwykle niskie ceny na TEMU mogą w rzeczywistości działać przeciwko fetyszyzmowi towarowemu, zmuszając ludzi do kwestionowania warunków pracy stojących za produktami.
    • Omówiono trzy potencjalne reakcje na sytuację TEMU:
      • Zaprzeczanie prawdzie
      • Akceleracjonizm (pozwolenie kapitalizmowi na samozniszczenie)
      • Aktywizm (kwestionowanie systemu)
    • Film bada, czy platformy takie jak TEMU mogą doprowadzić do samozniszczenia branży szybkiej mody i szybkich artykułów gospodarstwa domowego.
    • Prelegent zaprasza widzów do podzielenia się swoimi przemyśleniami na temat tego, czy kapitalizm zniszczy się sam, czy też potrzebny jest aktywizm, aby go zdemontować.
    • Wideo kończy się komunikatem sponsorskim dla Squarespace.




  • Generalnie cenny wywiad, z samego epicentrum Aktywizmu Wolnościowego. Podświetla jeden ważki aspekt: ponadprzeciętnie wiele osób w Ruchu i Nieformalnym Aktywizmie Wolnościowym w Bolandzie jest neuroatypowe. Dopóki nie zostaną zdiagnozowane i neurozmodulowane (nie postuluję, że muszą – mogą), wówczas współdziałanie jest specyficzne – (dla niżej podpisanego: niestety) raczej krótkodystansowe, wyrywkowe, epizodyczne i selektywne. Zauważyłem np., że mnóstwo osób lubi częste zmiany i podróże, a często właśnie daje radę ukończyć, dopracować czy “ogarnąć” tylko “niewielkie” (krótkoterminowe) projekty. Nie wartościuję i nie oceniam jbc, tylko proponuję, aby to było jasno artykułowane otoczeniu – wszak czynimy tak z padaczką (poniżej progu ataku, aura padaczkowa – rozkojarzenie, rozproszenie) czy cukrzycą (poniżej progu śpiączki cukrzycowej – splątanie, zaburzenia kontaktu).






  • Ale S. Altman postuluje, że to on albo OpenAI mają tę geoinżynierię robić? Im to ja też odmawiam wybitnych kompetencji na tym polu, choć niech próbują, może mają ludzi – jak demokratyzacja, to demokratyzacja. Takie Google wyewoluowało w Alphabet, które poskupywało różne firmy i start-upy, założyło tam to całe nibytajne Lab X dla przełomowych projektów. Serio, regularnie dostrzegam różnicę w mentalności, skąd nieporozumienia w interpretacji fenomenów – dla mnie Elon Musk, Sam Altman, Larry Page i Sergei Brin, ogółem wspomniani TESCREAL – to są pionki, tacy celebryci, tzw. role models. Użyteczni dla budowania poparcia konceptów, a to tu i teraz nieodzowny etap, kiedy rozważamy wydatkować biliony i biliardy (przestaje mieć znaczenie, której waluty; metafora “planetarnego wysiłku”). Sława na nich, jak coś “pyknie”. Równolegle trwa walka o świat, w którym nie ma “wyróżnionych pionków”, zaś postępu nie projektują korporacje za “procent od x”. Mentalnie daję radę pogodzić te dążenia – co najwyżej rozstrzygają się horyzont lub kontekst osiągnięcia celu, lecz osobiście nie mam problemu, że czegoś wielce nie dożyję.

    http://nucleus.iaea.org/sites/ai4atoms/ai4fusion/SitePages/AI4F.aspx


  • W styczniu Sam Altman powiedział tłumowi na Światowym Forum Ekonomicznym, że musimy znacznie zwiększyć produkcję energii, aby zasilić sztuczną inteligencję bez względu na konsekwencje, i że możemy po prostu geoinżynierować planetę, aby spróbować zminimalizować wpływ na klimat.

    Nie wiedziałem o tym, ale zgadzam się.

    […] musimy polegać na technologii, a nie na zmianach społecznych i politycznych […]

    Sceptycznie. Jedno nie wyklucza drugiego.

    […] dla technologii [AI], która w praktyce ma niewiele rzeczywistych korzystnych przypadków użycia […]

    Nie zgadzam się.



  • Co do Konfitury, to obejrz sobie inne jego filmy, bo to jest akurat pierwsze wideo na którym nie wchodził w interakcje z nikim. Jego celem jest właśnie rozmowa z ludźmi i nagrywanie ich samochodozowego podejścia.

    – uczyniłem to, i doceniam oczywiście, gdy właśnie pouczał jak człowiek człowieka. Gdyby zamazał tablice rejestracyjne, to nie miałbym sprzeciwu – pokazał problem, nawet wytknął palcem, a na nikogo nie doniósł.

    Serio chciałbym, żeby dało się normalnie żyć z innymi uczestnikami ruchu wyjaśniając sobie po prostu spory twarzą w twarz, ale od lat przekonuję się, że nie da.

    – jak z bardzo wieloma innymi szkodliwymi osobami czy zjawiskami. Po prostu alternatywa – niechaj czyni to p*licjant z pr*kuratorem i sędzią, po aprobacie od p*lityków – jest złem wg antyautorytarystx jeszcze gorszym. Oczywiście, że to jest ocenne, subiektywne i niedoskonałe. Jak ja sporadycznie kogoś “wyjaśniam” na ulicy (napaść na słabszego, e.g. typ bijący kobietę), to także licząc się z tym, jak destruktywne i przemocowe to jest, że to porażka humanizmu-humanitaryzmu. Organizm natychmiastowo za to karze zalewem [nor]adrenaliny i kortyzolu. Tutaj – rozjeżdżanie chodników – chodzi po głowie jakaś kreatywna parafraza kampanii, wg mnie niepotrzebnie wulgarnej i też niekiedy najwyraźniej nadużywanej (jak każdy samosąd): “Karny k…s za wielce ch…jowe parkowanie”. W pandemii bywało hasło: “stay the f…k at home!”.

    Jak rozwiązać problem bezwzględnej rywalizacji o przepustowość? Być może radykalnie odmienne filozofie, skąd metody mieszania różnych modów transportu po mieście.

    Życzę stoickiej cierpliwości i dystansu. Wiadomo, że w populacji nie zawsze jest miło i fajnie.